Komódka przed...
Jak widać stan fatalny. w trakcie pracy myślałam ,że nie było warto jej zaczynać..No cóż chwile słabości są:-) ale jak już się zacznie trzeba skończyć..



Jak zwykle wykonałam dodatkowe ozdoby czyli szablony z pasty strukturalnej Fox szpachlowanie ubytków i matowanie papierem ściernym..(zdjęcia są moim zdaniem zbędne)


Kolejny etap to malowanie szarą farbą brzegów mebla( po prostu w miejscach póżniejszego przetarcia...)potem przetarłam je świecą przed malowaniem białym akrylem..

No i oczywiście malowanie bielą potem przecieranie brzegów papierem ściernym i dodatkowe cieniowanie szara farbą..



Oto koniec pracy.. Brak zdjęć jak malowałam napis ale myślę,że przy pomocy rzutnika i markera każdy jest w stanie go wykonać:-) Dowolne francuskie napisy znajdziecie w sieci bez problemu...
Duma mojej ciężkiej pracy...







1 komentarz:
czemu nie:)
Prześlij komentarz